Mistrz Mateusz Olichowski

Niedziela 19 października 2025 roku zapisze się złotymi zgłoskami w historii biegów OCR.
Mateusz Olichowski z Nakielna (gm. Wałcz) wygrał Runmageddon Hardcore – najtrudniejszą
formułę biegu (21 km, 70 przeszkód), pokonując 259 zawodników z elity (a 1550 ogółem).
Trasę ukończył z wynikiem 1:39:29, uznanym za historyczny.

– To była jazda bez trzymanki. Prowadziłem od startu i tym razem dowiozłem zwycięstwo do końca. Ten wynik zostanie zapamiętany na długo – mówi Olichowski.

36 startów i 24 podia w jednym sezonie

Sezon 2025 dla zawodnika z Nakielna rozpoczął się już w styczniu. Od razu z przytupem: podczas zimowego eventu w Twierdzy Modlin, gdzie w ciągu jednego weekendu wziął udział w trzech biegach i wygrał klasyfikację generalną.

Łącznie przez cały rok Mateusz wystartował 36 razy, głównie w biegach OCR. Aż 24 razy stawał na podium.

– Praktycznie na wszystkich biegach prowadziłem od początku. Nie zawsze dowoziłem to do mety, ale taki jest sport: raz wygrywasz, raz przegrywasz – podkreśla.

Spełnione cele i wielkie zwycięstwa

Najważniejsze cele na ten rok były dwa: podium w Barbarian Race oraz Mistrzostwach Polski OCR. Udało się je zrealizować z nawiązką. Olichowski triumfował w Barbarian Race, a na krajowym czempionacie zdobył srebro w męskiej sztafecie.

– To były dla mnie priorytety. Pokazałem, że potrafię walczyć na najwyższym poziomie. Ale wiem, że wciąż mogę się poprawić i to mnie najbardziej motywuje – komentuje.

Walka do końca w Super Lidze Runmageddon

Przez cały rok Olichowski rywalizował też w Super Lidze Runmageddon. Do ostatniego eventu toczyła się zacięta walka o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Ostatecznie reprezentant Nakielna zakończył sezon na drugim miejscu.

– Do końca była walka o pierwsze miejsce. Ostatecznie jestem drugi, ale wiem jedno: za rok będzie pierwsze – zapowiada.

14 razy podium Runmageddonu

Sam Runmageddon okazał się dla niego niezwykle udany. W tym roku aż 14 razy stawał na podium tych zawodów, a zwycięstwo w Hardcore jest jego największym sukcesem.

– Ludzie czasem mówią, że jeśli nie jestem na podium, to znaczy, że jestem bez formy. A ja powiem tak – mało kto od stycznia do listopada potrafiłby utrzymać taki poziom jak ja. To nie jest przypadek, tylko ciężka praca i konsekwencja – zaznacza.

Sezon zakończony w wielkim stylu

Ostatnie zwycięstwo w Runmageddonie Hardcore przypieczętowało znakomity sezon. Zawodnik z gminy Wałcz udowodnił, że należy do krajowej czołówki OCR i ma apetyt na kolejne sukcesy.

– Za rok będzie jeszcze mocniej. Już wiem, nad czym muszę pracować, i zrobię wszystko, żeby sięgnąć po najwyższe laury. A dzisiejszy wynik? To dla mnie dowód, że idę w dobrym kierunku – podsumowuje.

Mateusz Olichowski, którego wspiera siłownia Good Vibes i Urząd Gminy Wiejskiej, kończy sezon 2025 w wielkim stylu – z historycznym wynikiem, licznymi zwycięstwami i podium w najważniejszych imprezach.

mk