Czekając na pierwszą łopatę

To temat z bardzo długą brodą i coś nam mówi, że mieszkańcy nie uwierzą, dopóki nie zobaczą pierwszej wbitej łopaty. A ma to nastąpić na przełomie lat 2026/2027. Przynajmniej taki termin rozpoczęcia prac przy modernizacji wałeckiego dworca wynika z harmonogramu, jaki w swoich mediach społecznościowych opublikował dziś poseł Paweł Suski.

– Wczoraj od sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury Arkadiusza Marchewki otrzymałem szczegółową informację na temat remontu wałeckiego dworca wraz z harmonogramem prac. Wiem, że po tylu latach oczekiwania mieszkańcy podchodzą do tego sceptycznie, ale decyzja zapadła i jest nieodwołalna – zapewnia poseł Suski. – Pieniądze są zabezpieczone, wykonano inwentaryzację, określono zakres prac, jest harmonogram. Miało się to stać szybciej, ale przy tak szerokim zakresie robót i z uwagi na fakt, że budynek objęty jest ochroną konserwatorską, opóźnienie nie jest niczym nadzwyczajnym.

W ramach inwestycji, której koszt ma wynieść 20 milionów złotych, zaplanowano dostosowanie dworca do potrzeb pasażerów: powstaną nowe poczekalnie, toalety i kasy biletowe. Część przestrzeni zostanie przeznaczona na funkcje komercyjne (muzeum), część trafi do dyspozycji Straży Miejskiej, a wybrane pomieszczenia zostaną zaadaptowane na cele mieszkaniowe. Przebudowie podlegać ma również schron, który będzie przystosowany do potrzeb cywilnych.

Inwestycja realizowana będzie w ramach rządowego programu „Dworce przyjazne pasażerom”. Jak informuje PKP, w jego ramach zaplanowano 183 inwestycje na 181 dworcach, z czego 106 projektów ma już zapewnione finansowanie – 1,4 mld zł netto (1,722 mld brutto). Wśród nich jest Wałcz.